Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Wpis 193

Data dodania: 2019-08-22
wyślij wiadomość

Czy pisałem już może kiedyś, że dom można urządzać w sposób tzw. niskobudżetowy? Pewno nie raz. Bądź co bądź praktycznie cały nasz dom jest urządzony według tej zasady. Przy czym określenie "niskobudżetowy" nie oznacza wcale brzydki i niepraktyczny bo tani. Wręcz przeciwnie, oznacza ładny, praktyczny i niezbyt drogi. Dokładając do tego własne wykonawstwo można uzyskać super efekty przy wydatkowaniu całkiem niewielkich pieniędzy. No i jeszcze z drobnym zastrzeżeniem, że ładny, praktyczny i tani dla każdego może oznaczać zupełnie coś innego. Chcę napisać kilka słów o ładnym na moje oko, praktycznym na moje potrzeby i tanim na mój portfel, czyli na portfel znajdujący się w kiepskiej kondycji.

Ja wiem, że zaraz pojawią się głosy w stylu: "Co mi tu gościu będziesz pitolił, że glazura za 13,90 zł za m2 jest do przyjęcia na ścianach łazienki. Ja mam za 90 zeta za metr i wcale nie uważam, że jest drogo". Albo: "Nie bądź gościu żenujący, nie po to buduję dom, żebym w łazience miał najtańszą akrylową wannę albo kabinę prysznicową z promocyjnej wyprzedaży". Lub krótko: "Daruj sobie, chyba nie wiesz o czym piszesz". I żeby nie było, to nie jest z mojej strony atak na tych, którzy czasami wydają może pieniądze, o których zwykły inwestor nawet nie marzy. Jakbym miał kasę to pewno też bym w ten sposób dokonywał swoich wyborów. A że kasy nie ma... a przy najmniej w ilości pozwalającej na lajtowe zakupy, to mam swój punkt widzenia i swoją metodę na urządzanie domu.

Z przykład podam górną łazienkę.

PROJEKT. Hmmm... projektu nie było, była pełna improwizacja i zdanie się na własnego nosa, który najlepiej wie, czego mu potrzeba. Ogólny układ funkcjonalny został wielokrotnie obdyskutowany z żonką, tak więc powstało pomieszczenie spełniające w 100% nasze potrzeby. Materiały i ich kolorystyka były dobierane sukcesywnie, w miarę postępu prac. Jedynie żonka miała swoje marzenie, żeby w łazience został zaakcentowany kolor turkusowy.

WYKONASTWO. Po położeniu chyba z hektara kafelek, bo to i cała podłoga na parterze, i kotłownia, i dolna łazienka, nie miałem żadnych obaw przed okafelkowaniem górnej łazienki. Mistrz glazurnik, a może i co bardziej wymagający inwestor, może mieliby powody do czepiania się różnych szczegółów, ale jak dla mnie wszystko wyszło świetnie. I koszt robocizny - 0 zł, zwyczajnie jest nie do przebicia.

MATERIAŁY. Po pół roku użytkowania tej łazienki muszę stwierdzić, że nic się nie kruszy, nic nie pęka ani się nie rysuje, nic się nie odbarwia. A tak jak na początku pisałem, glazura na ścianie to zwykła taniocha, chyba nic tańszego nie znalazłem. Jedynie ów wymarzony przez żonkę, turkusowy akcent był trochę droższy, ale niezbyt bardzo, i tylko dlatego, że w tej kolorystyce nie było nic tańszego. Reszta kafelek to marketowa promocja, wanna najtańsza, kabina z wyprzedaży, korpusy szafek to taniocha z IKEI, a blaty to własnoręcznie przycięta i zaolejowana sklejka. Lustra choć dość duże, to wcale ich wykonanie na zamówienie nie było jakieś cenowo powalające. Najdroższa w tym pomieszczeniu jest pralka...

CENA. No cóż, nie sumowałem kosztów urządzenie tego pomieszczenia, ale z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że wyszło tanio. I powtórzę jeszcze raz, jakbym miał dużo kasy, to zatrudniłbym porządnego projektanta, super wykonawcę i nie oszczędzałbym na materiałach. Ale że dużych pieniążków nie mam, to zrobiłem to co zrobiłem, i wyszło tak jak na zdjęciach poniżej.

Jak zwykle się rospisałem, a wystarczyło napisać, że jak najbardziej da się urządzić dom za niewielkie pieniądze. Wybaczcie...


18Komentarze
Data dodania: 2019-08-22 21:49:07
Ja uwielbiam takie kreatywne złote rączki, bardzo szanuję ludzi, którzy kombinują tylko za tyle, ile mogą i mają. Z takiego domu pochodzę, nigdy nie żyliśmy ponad stan, a wielu ludzi dziwiły ceny, które Rodzice wydawali za coś, co wyglądało super. Inna, widzialna zaleta byla taka, że nasz Rodzinny Dom często zmieniał oblicze, bo można było sobie na to pozwolić za parę groszy :-) A o rzeczy dbało się, mimo ich ceny. To widać, że to nie nie są rzeczy z górnej półki, ale zrobione ze smakiem i tak się obroni, tak jak u Was.
odpowiedz
Data dodania: 2019-08-22 22:08:41
Patrzę na swoje ręce i próbuję się doszukać choćby namiastki złotego koloru. Patrzę, patrzę i nie widzę :)) Powiem Ci, że nie zawsze jest rzeczą oczywistą rozróżnić tanie od drogiego. Czasami materiały są wręcz bliźniaczo podobne a różni je tylko cena. Może komuś humor poprawia fakt, że ma coś drogiego, markowego, na co niewielu stać. Mnie humor poprawia znalezienie dobrego jakościowo i do tego taniego zamiennika. Taki już jestem...
odpowiedz
Odpowiedź do karolka89
Data dodania: 2019-08-23 00:03:54
No właśnie, co kto woli i na co kogo stać. Ja to już kombinuję co tu przerobić do kotłowni(pralni), żeby nie kupić nowego, a wykorzystać piękne stare drewniane meble,które się teraz tylko poniewierają, hihi. I też będę na pewno dumna i zadowolona. A złoto potem może być na palcu, jak się nie wyda wszystkiego na mebelki:-D
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2019-08-23 22:27:28
Meble w kotłowni??? Właściwie czemu nie!!! Barek i wygodny fotel, pomysł pierwsza klasa :)
odpowiedz
Odpowiedź do karolka89
Data dodania: 2019-08-25 21:20:46
No tak, trzeba pilnować prania :D a tak poważnie, tylko dwie czy trzy szafeczki, na różne pralniowe szpargały. Szkoda wyrzucić, a nigdzie indziej zastosowania nie znajdą. To kiedyś były meble kuchenne:D
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2019-08-26 08:44:49
U nas też jakieś stare biurka i komódki robią po kątach za tzw. tymczasie :) Martwi mnie jednak przeświadczenie, że tymczasowość jest u nas bardzo długą jednostką czasu :(
odpowiedz
Odpowiedź do karolka89
Data dodania: 2019-08-22 21:58:37
super wpis i dlaczego ktoś miałby to krytykować? mam w planach ułożyć kafelki w kotłowni i zobaczyć czy potrafię, co do reszty zobaczymy, panele będziemy układać sami i malować również, czułabym się jak ostatni jeleń gdybym miała płacić wykonawcy jakąś wielką kasę za tak proste rzeczy, w naszym domu jedynym szaleństwem będzie kuchnia, bo mają być drewniane fronty po to żeby były trwałe, a reszta po prostu ma być ok, założenie jest takie, że robimy z tego co będzie akurat w promocji i nam się spodoba :) nie wszystko da się kupić tanio ale zawsze warto kombinować!
odpowiedz
Data dodania: 2019-08-22 22:10:45
Kotłownia na naukę kafelkowania to dobry wybór. Też tak kiedyś zrobiłem :)
odpowiedz
Data dodania: 2019-08-22 22:45:17
Brawo :) podchodzimy w podobny sposób :) chociaż w niektóre rzeczy (np. AGD) zainwestowaliśmy ponad stan. Jednak płytki itp tez wybieraliśmy z tej niższej półki, bo wg nas bez sensu kupować po 200zl/m2, jak można mieć to samo za 30zl tylko bez firmy ... do tego takie rozwiania często zmuszają do kreatywności :) Także wcale się nie przejmujcie gadaniem i działajcie po swojemu :) pozdrawiam i trzymam kciuki za kolejne prace :)
odpowiedz
Data dodania: 2019-08-23 22:45:53
Stosunek kwot 200 do 30 bardzo mi odpowiada. Pamiętam jak projektant z firmy, która wykonywała zabudowę kuchenną przyszedł na końcowy odbiór. Dokładnie oglądał dzieło pracowników firmy zwracając uwagę na różne szczegóły, najbardziej jednak skupiał się na oświetleniu na suficie kuchni. Zabudowałem tam cztery spoty w formie czarnego walca, które w tamtym czasie były podobno bardzo modne. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak: - Aleś pan wybulił na te lampki! - Noooo... Niecałe 30 złotych za sztukę w Castoramie plus 5 złotych za żarówkę w Biedronce. - Eeee... Eeee... (po czym zapisał w swoim notesie "w drodze do domu wstąpić do Castoramy") Podobno takie spoty chodziły w co niektórych sklepach z markowym oświetleniem właśnie po 200 zł.
odpowiedz
Odpowiedź do naszpoliklet
marloni  
Data dodania: 2019-08-22 23:32:48
Szacun za wykonanie i pracowitość. Mogę jedynie dodać że w obecnym domu płytki braliśmy raczej z niższej półki cenowej, bądź średniej zależy co nam się spodobało. Na piętrze daliśmy najzwyklejsze z promocji a odwiedzający nasz dom zwykle o nie pytali zachwycając się nimi 😁 gratuluję pięknej łazienki!
odpowiedz
Data dodania: 2019-08-23 22:47:48
Piękna łazienka... moje ego urosło pod niebiosa :) Dzięki
odpowiedz
Odpowiedź do marloni
Data dodania: 2019-08-23 09:46:04
Super łazienka :) my też próbujemy robić sami tyle ile możemy :) nie wydając dużo kasy, której jest już mało :) szukam rozwiązań tanich, ale i takich, które mi się podobają :) nie każdy ma milion na dom. Jakbym miała to bym go wydała :) ale jest jak jest :) zrobię dom w cenie nowego mieszkania w mieście ok 70m2, a tutaj mam kawałek swojej ziemi, ok. 140m2 domu - żyć nie umierać :) wiadomo kto co lubi :) podziwiam wszystkie piękne katalogowe projekty, ale cieszę się.również z.tego co już mam :) pozdrawiam 🌞
odpowiedz
Data dodania: 2019-08-23 23:07:13
Wiesz, katalogowe wizualizacje są w pewien sposób "oszustwem" dlatego, że nie istnieją. Zdolny grafik komputerowy współpracujący z równie dobrym projektantem wnętrz potrafi myszką i klawiaturą wyczarować prawdziwe cudeńka, jednak nie słyszałem, by ktoś dokładnie odwzorowywał takie wizualizacje w swoich wnętrzach. Co innego inspiracje, tu znam sporo osób czerpiących wzorce z "komputerowych wnętrz", sam też z takich obrazków korzystałem. A Twój tekst o własnych metrach domu i kawałku ziemi bardzo mi się podobają. Żyć nie umierać - piękne słowa Waćpani prawisz.
odpowiedz
Odpowiedź do koliberek
paulin7
Data dodania: 2019-08-23 11:43:59
Nie zawsze drogo oznacza ładnie i gustownie. A Wasza łazienka super wyszła. U mnie tez mąż samouk (patrz youtube) wszystko sam w domu robił i jestem z niego mega dumna. A materiały? Tez raczej z dolnej półki ale nam to wystarcza. Przynajmniej trochę nerwów zaoszczędzone jak mi dzieci panele rysują haha bo mi nie żal 😜
odpowiedz
Data dodania: 2019-08-23 23:17:47
Zgadzam się, bywa i tak, że wielkie pieniądze nie są w stanie zatuszować zwichrowanej estetyki, a czasami za przysłowiowy grosz uda się stworzyć coś niemal na miarę arcydzieła. No i... ja też lubię jak żonka jest ze mnie mega dumna :))))
odpowiedz
Data dodania: 2019-08-24 03:34:09
A i trochę praktyki się nabrało to teraz można u kogoś zrobić i skasować w promocji 50zł za metr :)
odpowiedz
Data dodania: 2019-08-24 08:04:06
Też o tym myślałem, ale albo mam za mało odwagi, albo zwyczajnie nie wierzę w siebie, bo mam opory, żeby się na coś takiego zdecydować. Co prawda kładłem kafelki w mieszkaniu córki i w kuchni, i w łazience, i wyszło całkiem dobrze, to znając obecnego klienta, który jest trudny i kapryśny, i gdyby nawet mu za darmo wykafelkować cały dom to będzie po wszystkich kątach rozpowiadać co to za d*pa nie fachowiec, skasował 50 zeta za metr a w jednym miejscu, o tu jakby się schylić to widać za kibelkiem, że fuga ucieka o pół milimetra. Tak że chyba sobie odpuszczę. No i po całej budowie czuję chyba "drobny" przesyt, a przede mną jeszcze kafelki w garażu, jakieś docinki w kotłowni, strych nad garażem... Ale kiedyś jakby co to można spróbować.
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87
naszfamiliaris
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 82269
Komentarzy: 309
Obserwują: 136
On-line: 9
Wpisów: 199 Galeria zdjęć: 257
Projekt FAMILIARIS II G1
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Żory
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2021 listopad
2020 październik
2020 wrzesień
2020 styczeń
2019 sierpień
2019 czerwiec
2018 październik
2018 sierpień
2017 grudzień
2017 listopad
2017 październik
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2017 luty
2017 styczeń

Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67096
Liczba wpisów: 222804
Liczba komentarzy: 903609
Liczba zdjęć: 681120
Liczba osób online: 332
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy