Wpis 63
15 września 2015 r.
Późnym popołudniem, zaraz po skończonej pracy, pojechałem na działkę z nadzieją, że coś tam zaczęło się dziać w sprawie dachu. No niestety, z daleka widać, że całe drewno na więźbę leży dokładnie w tym miejscu, w którym zostawiliśmy go ostatnio. Cóż, jutro pewno będzie lepiej :))
Bliższe oględziny pokazały jednak, że coś się na budowie działo. Zostały mianowicie zdemontowane podpory i szalunki stropów, wieńców i schodów. Teraz wnętrze budynku daje wyobrażenie o powierzchni i przestrzeni pomieszczeń na parterze. No może jeszcze nie do końca bo brakuje kilku ścianek działowych, ale w tej chwili można już robić pierwsze założenia dotyczące wykończenia wnętrz - tu stanie kanapa, tu będzie telewizor, tam stanie stół i kilka krzeseł, a tam...
"Meblowaliśmy" dom, aż tu naraz zapadł zmrok i trzeba było zbierać się do domu. Jutro, mam nadzieję, znów będziemy stawiać wirtualne fotele i komódki :)
Schody w całej okazałości. |
Widok przez schody na okno tarasowe. |
Przestrzeń pod schodami zostanie zamknięta drzwiami. Będzie to mała spiżarka. |
Lewe okno jest w kuchni, pod prawym będzie stał stół. |
Kotłownia choć mała, to bez podpór stropu zrobiła się jakaś taka całkiem spora. |
Garaż z widocznym otworem w stropie, przez który po schodkach będzie się wchodziło na dość duży strych. |
Dwa i pół miesiąca od rozpoczęcia tak wygląda nasz Familiaris. |
Komentarze