Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Wpis 173

Data dodania: 2017-06-28
wyślij wiadomość

To dla nas wielki dzień!!!

To, co kilka lat temu było mrzonką, jakimiś przebłyskami bliżej nie sprecyzowanych pomysłów, stało się faktem. Po 722 dniach od chwili wbicia w grunt przysłowiowej "pierwszej łopaty", po 14 dniach od złożenia w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego zgłoszenia o zakończeniu budowy i przy jego tzw. "milczącej zgodzie", możemy całemu światu ogłosić, że BUDOWA FAMILIARISA ZOSTAŁA ZAKOŃCZONA.

Z przejęciem zdjąłem z ogrodzenia Tablicę Informacyjną, która towarzyszyła naszej budowlanej przygodzie od dwóch lat. I co teraz? To już koniec? Nie, nie... Pracy zostało tu jeszcze bardzo dużo, ale już nie będę mówił, że jadę popracować na budowę, tylko że urządzam dom. Postaram się też od czasu do czasu wrzucić jakieś wieści z naszej budowy... egh! Przepraszam, to taka siła przyzwyczajeń. Postaram się wrzucić czasami wieści z urządzania naszego domu, a może podzielę się jakimiś przemyśleniami, których w moich wpisach było całkiem sporo.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Mówi się, że prawdziwy mężczyzna musi wybudować dom, spłodzić syna i posadzić drzewo. Dom jest, syn jest a i drzewka już w ogrodzie posadziłem. Czy w związku z tym czuję się spełniony? Znajomy powiedział mi, że jak już spełnię wszystkie te trzy warunki, to muszę znów zacząć od początku, no ale... domkiem mamy nadzieję cieszyć się przez długie, długie lata i na inny dom pewno nam już zabraknie czasu... dzieci mamy wspaniałe, córkę i syna, i to wystarczy, zresztą nasz wiek już nie na pieluchy i ząbkowanie, poczekamy na wnuki... A drzewa, tu z pewnością nie powiedziałem ostatniego słowa, bo urządzanie otoczenia domu dopiero przed nami.

Zaczynamy nowy etap naszego życia!


6Komentarze
Data dodania: 2017-06-28 21:55:05
Kolejny motywujący wpis na finiszu naszej drogi, super! :D
odpowiedz
Data dodania: 2017-06-28 23:34:49
Dziękuję Ci za kilka miłych komentarzy. Teraz to ja będę trzymał kciuki za Wasz "Dom przy Przyjemnej".
odpowiedz
Odpowiedź do przyjemna-nowina
Data dodania: 2017-06-29 08:56:49
gratulacje! :)
odpowiedz
Data dodania: 2017-06-29 09:15:15
Dzięki
odpowiedz
Odpowiedź do krzywydom
Data dodania: 2017-06-29 18:41:46
Super! Szczere gratulacje. W sumie to całkiem sprawnie Wam poszło. Tylko proszę nie kończ pisać tego wspaniałego bloga! Zawsze z wielką przyjemnością czytam Twoje wpisy - są składnie i ciekawie napisane. Myślę, że czytelnicy będą tutaj powracać nawet gdybyś pisał o wymianie przepalonej żarówki. :) Pozdrowienia dla rodziny i udanego świętowania/oblewania zakończenia budowy!
odpowiedz
Data dodania: 2017-06-29 22:13:17
Któryś ze znanych pisarzy, nie pamiętam który, powiedział, że książki warto pisać choćby tylko dla jednego wiernego czytelnika, także spokojna głowa, jeszcze coś tu naskrobię ☺ ... no i dzięki za życzenia, pozdrowienia i dobre słowo.
odpowiedz
Odpowiedź do vida_c24

Wpis 172

Data dodania: 2017-06-16
wyślij wiadomość

Upadłem na kolana, ale bynajmniej nie pod ciężarem budowy ale by dokończyć kładzenie kostki brukowej wyznaczającej granicę opaski wokół budynku. Jest to pierwszy fragment opaski, bo zrobiłem ją w całości od strony południowo-wschodniej i częściowo od strony północno-wschodniej. Jak na nowicjusza, to jestem z efektu zadowolony. Teraz tylko muszę skombinować jasny żwirek, który wsypię na powstałą opaskę.

blog budowlany - mojabudowa.pl

W pobliżu naszego Familiarisa pną się mury na kilku budowach, kilka innych jest już zakończonych. Zastanawialiśmy się nad stwierdzeniem, że dobry sąsiad to skarb. To znaczy jaki? Wydaje mi się, że nie chodzi o to, że musi być grzeczny i uprzejmy, chociaż z pewnością to nie zaszkodzi. Myślę, że dobry sąsiad to ktoś, kto zwyczajnie jest życzliwym człowiekiem, nie będzie zbyt wścibski, ale jednak zainteresuje się tym, że ktoś obcy kręci się koło naszego domu, jak trzeba, to pomoże, jak trzeba to zmusi się do kompromisu. Nie musi być dla mnie jak brat czy siostra, ale jeżeli będzie chciał utrzymywać kontakty niemalże przyjacielskie, to czemu by nie.  Część z naszych nowych sąsiadów już znamy, i chociaż są to w większości ludzie sporo od nas młodsi, to utrzymujemy znajomość na poziomie koleżeńskim, część jak na razie pozdrawiamy z daleka podnosząc rękę w geście pozdrowienia, a części nie mieliśmy jeszcze okazji poznać. Ale myślę, że przy odrobinie starań płynących również z naszej strony stworzymy tu kiedyś jakąś mini lokalną społeczność. Na razie jest dobrze.

Zegar odlicza czas do uprawomocnienia się naszego zgłoszenia o zakończeniu budowy. Pozostało 11 dni!!!

2Komentarze
Data dodania: 2017-06-17 22:21:48
Utwardzaliście grunt wokół domu? Ja się zastanawiam powoli nad porządkowaniem działki wokół domu i nie wiem jak się do tego zabrać, czy może poczekać i zrobić to przy okazji przygotowywania wjazdu pod kostkę? Dobre stosunki z sąsiadami są bardzo ważne żeby czuć się naprawdę "u siebie" w sąsiedztwie. Na nowym osiedlu przy odrobinie wspomnianej życzliwości nie powinno być z tym problemu.
odpowiedz
Data dodania: 2017-06-17 22:49:39
Wokół domu to grunt leży już od dwóch lat, tak że zdążył się "samozagęścić". Pod schody i taras trzeba było oczywiście grunt potraktować solidną "drżącą maszyną", ale cała reszta wydaje mi się jest gotowa do urządzania i komponowania "własnego ładu". A jak będziecie robić zjazd i będzie na placu zagęszczarka, to to jest dobry moment, żeby przejechać się z nią w tych miejscach, gdzie będą drogi, ścieżki, chodniczki, placyki, czy co tam jeszcze sobie wymyślicie. Z pewnością ułatwi to układanie kostki i jej późniejsze użytkowanie.
odpowiedz
Odpowiedź do lisandra-mala-2m

Wpis 171

Data dodania: 2017-06-13
wyślij wiadomość

Dwa metry kwadratowe najtańszej kostki betonowej i kilkanaście metrów grubej agrowłókniny o szerokości 60 cm - tyle musiałem zakupić, żeby rozpocząć coś, czego jeszcze nie robiłem, proste roboty brukarskie. Tak konkretnie to chcę zrobić szeroką na pół metra opaskę wokół domu, granicę której wyznaczy kostka brukowa, spód to agrowłóknina ułożona na warstwie ziemi wyprofilowanej w delikatny spadek "od domu", i tak powstałą rynienkę wykończę warstwą jasnego żwiru. Może jeszcze kilka solarnych lampek LED imitujących skałki, żeby wieczorem podświetlały elewację. Jak wyjdzie, to się dopiero okaże, ale podejmuję tę kolejną próbę zrobienia czegoś co będzie cieszyć moje oko, oszczędzając przy tym trochę złociszy.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Jakiś czas temu przywiozłem na działkę trochę kamieni z myślą urządzenia skalniaka. Po wysypaniu kilku taczek urodzajnej ziemi, wkopałem w nią te moje skałki, a pomiędzy nie wraz z żonką wkomponowaliśmy roślinki, które, mam nadzieję, doskonale sobie poradzą na tym skrawku działki, który od wschodu po późne popołudnie jest intensywnie ogrzewany przez Słońce. Są tam wrzosy, rozchodniki, rojniki, parę kęp ozdobnej trawy i temu podobne zielsko.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Rozpoczęliśmy finisz, ten oficjalny, proceduralny, bo jak już pisałem, roboty tej takiej budowlanej zostało tu jeszcze na długie miesiące. Dzisiaj z kompletem dokumentów i zgłoszeniem zakończenia budowy zameldowałem się u Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Po sprawdzeniu całości i wyjaśnieniu kilku wątpliwości, dokumenty zostały przyjęte. Teraz, zgodnie z ustawą, musimy poczekać 14 dni na uprawomocnienie się zgłoszenia. Czas start...

4Komentarze
Data dodania: 2017-06-13 15:29:05
Witam. Gratuluję pięknego domku! Mam pytanie, czy kojarzy Pan, w którym wpisie pisał Pan o elewacji?
odpowiedz
Data dodania: 2017-06-13 15:58:35
Piękne dzięki. O elewacji pisałem we Wpisach 105 do 110.
odpowiedz
Odpowiedź do architektka
sidor31  
Data dodania: 2017-06-14 07:49:34
A nie ustawiasz kostki na zaprawie?
odpowiedz
Data dodania: 2017-06-14 08:11:05
Na chwilę obecną nie. Po pierwsze podłoże jest dość świeże i pewno będzie jeszcze osiadać, a to może spowodować potrzebę dokonania jakichś korekt ustawienia kostek, co zaprawa skutecznie by utrudniała. Po drugie ani po opasce, ani w jej pobliżu nie przewiduję obciążeń spowodowanych np. ruchem pieszym, tak że nie powinno się nic złego dziać. Po kilku dniach jest OK, a ostatecznie zawsze można będzie zrobić to solidniej.
odpowiedz
Odpowiedź do sidor31

Wpis 170

Data dodania: 2017-06-08
wyślij wiadomość

Chyba już zapomniałem, jak wygląda budownictwo z epoki komuny. W naszym mieszkaniu znajdującym się w bloku typu szwedzkiego, a które pozostawiamy córce, trzeba zrobić remont. I nie dlatego, że jest w stanie opłakanym, a raczej , że trzeba go odświeżyć, no ale też dlatego, że ma dziewczyna swoją wizję urządzenia wnętrza. Na dobry początek przedpokój i sypialnia. Pracę wykonuje kilka osób - gładzie, malowanie, przeróbki elektryki. Moim zadaniem jest położenie paneli. No to co jest nie tak z tym budownictwem wielorodzinnym sprzed blisko 40 lat?

W naszym Familiarisie każda ściana to idealny pion, każda podłoga to idealny poziom, a każdy róg to idealny kąt prosty. W blokowym mieszkaniu jest dokładnie na odwrót... No i jeszcze te wszystkie złe spojrzenia sąsiadów, którzy mają za złe, że muszą słuchać dźwięków wiertarki, która z wielkim trudem wgryza się w potwornie twardy beton prefabrykowanych ścian. Patrzą tak, jakby zapomnieli, że co jakiś czas i oni zakłócają spokój sąsiadom remontując swoje mieszkania. A że w bloku mieszkań jest trzydzieści kilka, to dźwięk wiertarki słychać na różnych piętrach właściwie przez okrągły rok. A w naszym Familiarisku... cisza, taka leśno-polno-łąkowa, śpiewają ptaki i szumią drzewa pobliskiego lasku, cykają świerszcze, a wieczorem koncertują żaby. I pomyśleć, że jakiś czas temu niewyobrażalną rzeczą było zamieszkać gdzieś, gdzie nie słychać za ścianą jeżdżącej windy, sprzeczki sąsiadów czy owej wiertarki wprawiającej w drżenie zbrojenie ścian i stropów 11-piętrowego budynku. A teraz... za nic na świecie nie zamieniłbym naszego nowego gniazdka pływającego w morzu rumianków.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Z cyklu: biurokracja. Powoli finalizujemy budowę. Złożyłem u architekta, który jest równocześnie kierownikiem budowy, komplet dokumentów potrzebnych do zgłoszenia zakończenia budowy:

  • geodezyjna inwentaryzacja powykonawcza

  • protokół odbioru kominów i przewodów wentylacyjnych

  • protokół odbioru przyłącza energetycznego

  • protokół odbioru przyłącza wodociągowego

  • protokół odbioru przyłącza kanalizacyjnego

  • protokół odbioru wewnętrznej instalacji elektrycznej

  • protokół odbioru instalacji wody, kanalizacji i centralnego ogrzewania

  • oryginał projektu budowlanego

Architekt będzie musiał nanieść do projektu poprawki pokazujące zmiany dokonane w stosunku do zatwierdzonego projektu budowlanego. Szczęśliwie nie było ich tak dużo, a te które były, są to zmiany mało istotne, można by rzec kosmetyczne. Dokładając do tego właściwie wypełniony i zakończony Dziennik budowy, oświadczenie kierownika o doprowadzeniu placu budowy do porządku i Zgłoszenie zakończenia robót, będę musiał złożyć te wszystkie dokumenty w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. Oficjalny koniec budowy jest już bardzo blisko...

Pomimo głosów, które odradzały nam założenie podlicznika wody na cele podlewania ogrodu, zdecydowaliśmy się, na instalację takiego ustrojstwa, a czy to będzie się opłacało, to się okaże w codziennym użytkowaniu. Zgodnie z warunkami technicznymi, które otrzymaliśmy od Wodociągów, zamontowaliśmy w garażu konsolę na podlicznik wyposażoną w odpowiednie zawory i wyprowadziliśmy na elewację ogrodową końcówkę rury z zaworem czerpalnym. Po dokonaniu przez inspektora z miejskich Wodociągów sprawdzenia poprawności wykonania tej części instalacji, zakupiłem i zamontowałem na konsoli licznik wody i zgłosiłem gotowość do jego zaplombowania. Montaż modułu radiowego do zdalnego odczytu stanu licznika i założenie plomb w wykonaniu dwóch pracowników PWiK trwało dosłownie trzy minuty. No to teraz możemy roślinkom robić sztuczny deszcz :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

A jak się ma zielenina? Borówka amerykańska i agrest wydały owoce, pomidorki zakwitły, kiwi wypuszcza piękne liście, rzodkiewka wspaniale się czerwieni, a i iglaki całkiem fajnie sobie radzą. Jest pięknie!!!

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl


Wpis 169

Data dodania: 2017-06-01
wyślij wiadomość

No masz ci los, znów nie było mnie tu od miesiąca. Cóż mogę powiedzieć... chyba tylko mea culpa.

No to jedziemy z wiadomościami. Schody zostały uzbrojone w balustradę. Miałem zapędy, żeby za jej montaż zabrać się samemu. Dobrze, że się nie skusiłem na "zrób to sam". Trzech doświadczonych montażystów walczyło z gelendrem (tak to u nas na Śląsku mówi się na balustradę) od dziewiątej do osiemnastej z małą przerwą na kawę. Mnie zajęłoby to pewno ze trzy tygodnie... Pozostała kosmetyka w postaci nakładania gładzi na podstopnice i boki biegów schodowych, ale jakoś wybitnie muszę się do tej pracy zmuszać, przez co na efekt końcowy przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Tym niemniej balustrada jest zamontowana, schody stały się znacznie bezpieczniejsze i wizualnie całość prezentuje się całkiem fajnie.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Poczyniłem też kilka kroków w kierunku doprowadzenia wiatrołapu do jako takiego porządku. Wykafelkowałem podłogę takimi samymi kaflami jak salon, kuchnię i przedpokój oraz zainstalowałem plafon z ledowym źródłem światła.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Ledowe oświetlenie znalazło się również nad stołem w miejscu naszej jadalni, czyli między salonem a kuchnią. Jest efektowne i doskonale oświetla przestrzeń wokół stołu. Swoją drogą, choć poczciwe żarówki z żarzącym się w szklanej bańce drucikiem wolframowym wciąż są dostępne, to technologia LED potaniała do tego stopnia, że stać na nią każdego. A zalety ledów są niepodważalne: żywotność takiej żarówki jest dłuższa, do uzyskania takiej samej skuteczności świetlnej, co w analogicznej żarówce żarowej, potrzeba znacznie mniej energii elektrycznej, a to bezpośrednio działa pozytywnie na nasz portfel, można dobrać sobie barwę światła taką, jaka nam najbardziej pasuje. W każdym bądź razie, z pełną świadomością wyposażam nasz dom w oświetlenie bazujące na LEDach, a tradycyjne żarówki pozostały jeszcze jako prowizoryczne oświetlenie budowlane.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Ponieważ otoczenie domu pozostawało jakieś takie smutno-puste zrobiliśmy pierwszy krok w celu zmienienia tego stanu rzeczy. Z całej powierzchni działki uporządkowaliśmy mały fragment, w celu jego "sfloryzowania" albo "zbotanizowania"... no, chodzi o to, że chcieliśmy wprowadzić wokół domu trochę zieleni. Fachowcy, albo ci, którzy parają się sprawami ogrodowymi od długiego czasu pewno będą wytykać błędy jakie popełniliśmy. No cóż, są to nasze pierwsze kroki jako ogrodników i traktujemy to jako preludium do prób, a jeżeli coś będzie chciało rosnąć trochę dłużej niż kilkanaście dni to już będzie nasz sukces. W tej materii musimy się nauczyć dosłownie wszystkiego.

blog budowlany - mojabudowa.pl


blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Przed frontem, tam gdzie kiedyś wykonawcy nawieźli czegoś co wygląda jak żużel, i co było świetnym materiałem na podjazd dla ciężkich samochodów budowlanych typu wywrotka czy betoniarka, postanowiliśmy też zrobić coś zielonego. Sęk w tym, że owego żużla nijak nie można wybrać, jest on dokładnie wymieszany z ziemią i piaskiem i musiałbym chyba wymienić parę wywrotek gruntu, żeby zrobić z tego urodzajny kawałek działki, a na to kasy już nie ma. Pomyślałem sobie, że podłoże powinno nadawać się na urządzenie skalniaka, i idąc tym tokiem myślenia skombinowałem trochę skałek, które są na tyle ładne, że dają nadzieję na całkiem fajną kompozycję przed domem.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Ponieważ na działce są jeszcze miejsca, których poziom odbiega od tego docelowego, to udało się załatwić dwie wywrotki ziemi, której ktoś chciał się pozbyć, a która po rozplantowaniu podniesie o kilkanaście centymetrów obniżenia terenu wokół budynku.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Pozostały jeszcze sprawy papierkowe. Geodeta wykonał inwentaryzację powykonawczą budynku, przyłączy i zjazdu z drogi publicznej. Jest to jeden z elementów potrzebnych do zakończenia budowy. A na przyszły tydzień umówiłem się z kierownikiem budowy na sfinalizowanie jego prac. Potem już tylko komplet dokumentów złożę u Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. I co, to już koniec? Nie, nie, jak ja to mówię przy każdej okazji: roboty jest tu jeszcze na trzydzieści lat :))

9Komentarze
Data dodania: 2017-06-01 08:02:13
Dobre słowo ma jednak wielką moc. Momentalnie poczułem się tak, jakbym był w programie "Maja w ogrodzie" :)
odpowiedz
home5  
Data dodania: 2017-06-01 09:32:09
Aż łezka kręci się w oku, tyle pracy włożonej w dom a tu już koniec??? Nieee, pracy wystarczy na 30 lat... święte słowa. Wyrazy uznania za samodzielność i za wspaniały efekt, wewnątrz już tak przytulnie, schody i balustrada super, i na zew.lada moment też będzie coraz ładniej, ja też w temacie zieleni zielona, tylko u mnie jeszcze troche wody upłynie zanim zacznę eksperymentować i cieszyć się, że po tyg.roślinka nadal żyje ;) Pozdrawiam cieplutko
odpowiedz
Data dodania: 2017-06-01 09:53:47
No to będzie już ze dwa tygodnie jak chodzę i obserwuję "zieleninę" wokół domu. Żadna roślinka jeszcze nie wykazuje stanu przedagonalnego a wręcz przeciwnie, pokazały się nowe listki, pomidorki pokazały kwiatki, nawet zjedliśmy parę rzodkiewek, które żonka posiała gdzieś pod płotem, borówka amerykańska i agrest pokazały malutkie owocki... może coś jednak z tego ogrodnictwa wyjdzie. A woda u Ciebie w gruncie rzeczy płynie bardzo szybko i nim się obejrzysz to rozpoczniesz ogrodowe boje. A walka jest okrutna, bo te chwaściory... ŁOMATKO!!!!!
odpowiedz
Odpowiedź do home5
irysek2  
Data dodania: 2017-06-01 13:20:22
Nie ma do czego się przyczepic. Wszystko dopieszczone. Meble kuchenne w moim guście, kominek ach....A to oświetlenie nad stołem marzenie ale widziałam cenę podobnego i... Chyba jeszcze pozostanie marzeniem ;)
odpowiedz
Data dodania: 2017-06-01 15:08:30
Jak zobaczyłem tę lampę ledową to uparłem się, że muszę ją mieć. Wygląd to jedno, ale cena wydawała się bardzo atrakcyjna w porównaniu do tego co mogłem zobaczyć w różnych sklepach, gdzie metki pokazywały nierzadko kwoty oscylujące nawet koło 2 tysi. Castorama sprzedawała taką lampę za 498 złotych polskich, i chociaż moja skarbonka aż zajęczała, bo budżet w Excelu jawi się w liczbach ujemnych :((( , to lampę mam. Czy 500 zł za tego LEDa to dużo, czy mało? Dla kogoś takiego jak ja, gdzie budowa idzie na finansowych oparach to masa pieniędzy, ale obiektywnie rzecz oceniając, kwota w tym przypadku wydaje się całkiem fajna. ... no i dzięki za dobre słowo.
odpowiedz
Odpowiedź do irysek2
irysek2  
Data dodania: 2017-06-01 19:55:42
Cena suoer. Ja też widziałam te lampy za ponad tys.zl i więcej ;(. Zapamiętam żeby w przyszłości odwiedzić Castorame ;)... No bo u nas jeszcze trochę do oświetlenia mamy czasu ;).
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2017-06-01 18:42:40
Oświetlenie ledowe jest faktycznie fajne i warte stosowania. Teraz można nawet kupić LEDy do toalety, gdzie środek kibelka może mienić się różnymi kolorami, ale... nie idź tą drogą!! :) Tak bardziej poważnie, to balustrada wyszła super. Wygląda tak lekko i stylowo. O kwiatkach się nie wypowiadam, bo to zupełnie nie moja bajka. Powodzenia w odbiorach!
odpowiedz
Data dodania: 2017-06-01 22:03:33
Hahahaha... LEDy do toalety, normalnie uśmiałem się jak norka. Ciekawe, czy zasiadając na takiej dyskotece to prędzej dostaniesz obstrukcji czy może wręcz przeciwnie, bo nic normalnego raczej z tego nie wyjdzie. Hahaha...
odpowiedz
Odpowiedź do vida_c24
Data dodania: 2017-06-02 21:32:28
Podoba mi się Wasza balustrada - lekka i nowoczesna. Szare meble kuchenne też rewelacja! Spróbuję namówić żonę na ten kolor ale może być ciężko bo przywiązała się już do białej koncepcji.
odpowiedz
naszfamiliaris
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 82269
Komentarzy: 309
Obserwują: 136
On-line: 9
Wpisów: 199 Galeria zdjęć: 257
Projekt FAMILIARIS II G1
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Żory
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2021 listopad
2020 październik
2020 wrzesień
2020 styczeń
2019 sierpień
2019 czerwiec
2018 październik
2018 sierpień
2017 grudzień
2017 listopad
2017 październik
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2017 luty
2017 styczeń

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik