Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Wpis 170

Data dodania: 2017-06-08
wyślij wiadomość

Chyba już zapomniałem, jak wygląda budownictwo z epoki komuny. W naszym mieszkaniu znajdującym się w bloku typu szwedzkiego, a które pozostawiamy córce, trzeba zrobić remont. I nie dlatego, że jest w stanie opłakanym, a raczej , że trzeba go odświeżyć, no ale też dlatego, że ma dziewczyna swoją wizję urządzenia wnętrza. Na dobry początek przedpokój i sypialnia. Pracę wykonuje kilka osób - gładzie, malowanie, przeróbki elektryki. Moim zadaniem jest położenie paneli. No to co jest nie tak z tym budownictwem wielorodzinnym sprzed blisko 40 lat?

W naszym Familiarisie każda ściana to idealny pion, każda podłoga to idealny poziom, a każdy róg to idealny kąt prosty. W blokowym mieszkaniu jest dokładnie na odwrót... No i jeszcze te wszystkie złe spojrzenia sąsiadów, którzy mają za złe, że muszą słuchać dźwięków wiertarki, która z wielkim trudem wgryza się w potwornie twardy beton prefabrykowanych ścian. Patrzą tak, jakby zapomnieli, że co jakiś czas i oni zakłócają spokój sąsiadom remontując swoje mieszkania. A że w bloku mieszkań jest trzydzieści kilka, to dźwięk wiertarki słychać na różnych piętrach właściwie przez okrągły rok. A w naszym Familiarisku... cisza, taka leśno-polno-łąkowa, śpiewają ptaki i szumią drzewa pobliskiego lasku, cykają świerszcze, a wieczorem koncertują żaby. I pomyśleć, że jakiś czas temu niewyobrażalną rzeczą było zamieszkać gdzieś, gdzie nie słychać za ścianą jeżdżącej windy, sprzeczki sąsiadów czy owej wiertarki wprawiającej w drżenie zbrojenie ścian i stropów 11-piętrowego budynku. A teraz... za nic na świecie nie zamieniłbym naszego nowego gniazdka pływającego w morzu rumianków.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Z cyklu: biurokracja. Powoli finalizujemy budowę. Złożyłem u architekta, który jest równocześnie kierownikiem budowy, komplet dokumentów potrzebnych do zgłoszenia zakończenia budowy:

  • geodezyjna inwentaryzacja powykonawcza

  • protokół odbioru kominów i przewodów wentylacyjnych

  • protokół odbioru przyłącza energetycznego

  • protokół odbioru przyłącza wodociągowego

  • protokół odbioru przyłącza kanalizacyjnego

  • protokół odbioru wewnętrznej instalacji elektrycznej

  • protokół odbioru instalacji wody, kanalizacji i centralnego ogrzewania

  • oryginał projektu budowlanego

Architekt będzie musiał nanieść do projektu poprawki pokazujące zmiany dokonane w stosunku do zatwierdzonego projektu budowlanego. Szczęśliwie nie było ich tak dużo, a te które były, są to zmiany mało istotne, można by rzec kosmetyczne. Dokładając do tego właściwie wypełniony i zakończony Dziennik budowy, oświadczenie kierownika o doprowadzeniu placu budowy do porządku i Zgłoszenie zakończenia robót, będę musiał złożyć te wszystkie dokumenty w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. Oficjalny koniec budowy jest już bardzo blisko...

Pomimo głosów, które odradzały nam założenie podlicznika wody na cele podlewania ogrodu, zdecydowaliśmy się, na instalację takiego ustrojstwa, a czy to będzie się opłacało, to się okaże w codziennym użytkowaniu. Zgodnie z warunkami technicznymi, które otrzymaliśmy od Wodociągów, zamontowaliśmy w garażu konsolę na podlicznik wyposażoną w odpowiednie zawory i wyprowadziliśmy na elewację ogrodową końcówkę rury z zaworem czerpalnym. Po dokonaniu przez inspektora z miejskich Wodociągów sprawdzenia poprawności wykonania tej części instalacji, zakupiłem i zamontowałem na konsoli licznik wody i zgłosiłem gotowość do jego zaplombowania. Montaż modułu radiowego do zdalnego odczytu stanu licznika i założenie plomb w wykonaniu dwóch pracowników PWiK trwało dosłownie trzy minuty. No to teraz możemy roślinkom robić sztuczny deszcz :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

A jak się ma zielenina? Borówka amerykańska i agrest wydały owoce, pomidorki zakwitły, kiwi wypuszcza piękne liście, rzodkiewka wspaniale się czerwieni, a i iglaki całkiem fajnie sobie radzą. Jest pięknie!!!

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl


naszfamiliaris
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 82269
Komentarzy: 309
Obserwują: 136
On-line: 9
Wpisów: 199 Galeria zdjęć: 257
Projekt FAMILIARIS II G1
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Żory
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2021 listopad
2020 październik
2020 wrzesień
2020 styczeń
2019 sierpień
2019 czerwiec
2018 październik
2018 sierpień
2017 grudzień
2017 listopad
2017 październik
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2017 luty
2017 styczeń

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67144
Liczba wpisów: 222812
Liczba komentarzy: 903598
Liczba zdjęć: 681154
Liczba osób online: 377
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy