Wpis 32
8 lipca 2015 r.
Dziś nad ranem przeszły nad regionem potężne nawałnice. Krajobraz wygląda jakby całą noc trwał ostrzał artyleryjski. Dziesiątki potężnych drzew powyrywało z korzeniami a setki drobniejszych połamało się jak zapałki. Bardzo ciekawiło mnie cały dzień jak takie trudne warunki przetrwała Tablica informacyjna przyklejona na dwustronną taśmę klejącą na blaszaku. Wybraliśmy się więc po południu na działkę.
Toż to dopiero szok!!!!!!!!!! Nie dość, że firma wzmocniła wjazd na działkę wysypując i odpowiednio profilując pewną ilość jakiegoś żużla (na tymczasowe i doraźne potrzeby placu budowy w zupełności wystarczy) to w wykopie, który był robiony wczoraj pojawiło się deskowanie płyty fundamentowej, a w deskowaniu został wylany chudziak. Tempo prac jest imponujące...
Szkoda, że padał deszcz, bo bym postał trochę dłużej i pogapił się na podwaliny własnego domu. Dopiero teraz widząc zarysy płyty fundamentowej mamy pojęcie o rozmiarach naszej "rezydencji" i o miejscu, które zostanie na taras, trawnik i plac przed domem. No i jest pięknie!
A tablica informacyjna przetrwała tornado i wisi jak gdyby nigdy nic się nie stało...
Fotki robione starą komórką, sorry. |
Widoczna kupa piachu wypełni kiedyś przestrzeń między ścianami fundamentowymi. |
Chudziak z jeszcze innej perspektywy. |
Wzmocniony żużlem wjazd. |
Prace przy wodociągu się przedłużają a woda na budowie jest niezbędna... |
Komentarze