Wpis 88
16 grudnia 2015 r.
Gdy rano przyjechałem na działkę, to panowie z firmy wykonującej przyłącza już pracowali. Na dzisiejszy dzień przewidziano wykonanie przyłącza wody. Praca polegała na przeprowadzeniu rury polietylenowej w przewiercie pod ulicą, ponieważ wodociąg biegnie nie po tej stronie drogi, po której stoi budynek, i to w sposób, który nie uszkodzi nawierzchni drogi. Następnie należało połączyć tę rurę z wodociągiem przy pomocy obejmy termooporowej, a z drugiej strony z rurą wchodzącą pod płytą fundamentową do budynku. Po drodze należało zabudować termoizolowaną studzienkę wodomierzową, w której jutro przedstawiciele Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zamontują wodomierz.
To niebieskie to wodociąg, a to czarne to rura, która połączy go z domem. |
Wszystko poszło sprawnie, bez żadnych niespodzianek i full profesjonalnie. Po raz kolejny okazało się, że warto skorzystać z usług firm z tak zwanego "polecenia". Może jest i drożej, ale jak to kiedyś już pisałem - na tanich "fachowcach" oszczędza się tylko pozornie, trzeba takiemu zapłacić, a oprócz tego kosztują poprawki wszelkich niedoróbek, których się ów dopuścił. O straconych nerwach i czasie nie wspomnę.
Rura została przeprowadzona pod drogą. |
Zadałem pytanie panu inspektorowi z Wodociągów, który odbierał ukończone przyłącze, czy ta studnia wodomierzowa jest rzeczywiście taka termoizolacyjna, bo jej konstrukcja z tworzywa sztucznego raczej nie sprawia takiego wrażenia, na co on odpowiedział, że przy zewnętrznej temperaturze -30 st. C w studni ma być +4 st. C. Ciekawe! Życie zweryfikuje tę informację, bądź co bądź zima dopiero przed nami.
Jutro pierwsza część budowy przyłącza kanalizacyjnego, co nie będzie tak prostą sprawą jak dzisiaj, a pojutrze dokończenie tej budowy i przywrócenie drogi do stanu sprzed prac - asfaltowanie uszkodzonych fragmentów jezdni.
Wykonawca zorganizował sporą ilość sprzętu. |
Zgrzewanie termooporowe. |
Układanie rury od wodociągu do budynku. |
Montaż studzienki wodomierzowej. |
Gotowe podłączenie do wodociągu. |
Przywracanie terenu do stanu sprzed wykopów. |
Pokrywa studzienki wodomierzowej. |
Z krajobrazu zniknęła niebieska rura, która w tym narożniku budynku była widoczna od ponad 4 miesięcy. |
Komentarze