Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Wpis 133

Data dodania: 2017-01-29
wyślij wiadomość

21 września 2016 r.

Nie było mnie tu od dwóch miesięcy????? Wierzyć się nie chce! Skandal!!!

Ale budowa ma się całkiem dobrze. Każdą wolną chwilę spędzam na urządzaniu nam naszego nowego gniazdka. To machnę pędzlem, to młotkiem albo łopatą. To wbiję gwoździa, to wkręcę wkręta, coś przykleję, coś... Jest cała masa różnych rzeczy do zrobienia.

A co udało się zrobić? Salon i hol są wykafelkowane, kuchnia jest praktycznie urządzona, zacząłem montować drzwi (na razie gotowe są jedne w spiżarce pod schodami i przygotowałem ościeża dla kilku innych drzwi - trzeba było podkuć miejsca montażu, bo futryny wchodziły "na styk" i nie było już miejsca na piankę montażową). Zamontowałem drugi parapet wewnętrzny, zrobiłem sporo prac elektrycznych (montaż gniazdek, łączników i punktów oświetleniowych, przeniosłem kilka gniazdek i... kilka razy wywaliłem korki :) Na oknach połaciowych od strony południowej zamontowałem markizy - w trakcie ostatnich upałów w pokojach zrobiło się wyraźnie chłodniej, jest to więc rzecz godna polecenia. Wróciłem do zabudowy poddasza i poczyniłem pierwsze "foliowania" wełny mineralnej, oczywiście używając folii paroizolacyjnej. Fachowcy zainstalowali kominek.

Drugi parapet.


Jedna z przeróbek elektryki - przenoszenie gniazdka w inne miejsce.


Montaż pierwszych drzwi. Rozpórki (w markecie budowlanym widziałem takie po 80 zł) zrobiłem z kawałka kantówki i regulowanych nóżek meblowych (koszt ok. 7 zł)


Drzwi do spiżarki pod schodami są wprawione.


Na południowej połaci dachowej zamontowałem na oknach markizy.


Delikatny półmrok i wyraźnie chłodniej w najgorętsze dni. Super sprawa.


Podkuwanie ościeży przed montażem kolejnych drzwi.


Ostatnie kilka dni to walka z podłogą na stryszku pod samą kalenicą. Ponieważ będzie to miejsce odwiedzane sporadycznie (chyba głównie przez kominiarza, bo są tam wyłazy dachowe tuż przy kominach), doszedłem do wniosku, że czerwony dywan jest tam zbyteczny. Zakupiłem więc w tartaku deski szałunkowe, które za "symboliczne" 50 złotych udało mi się przetransportować na plac budowy. Deski były najtańsze, niesortowane, a więc różnej szerokości, nieheblowane.

Deja vu - podobnie wczesną wiosną wyglądało impregnowanie listew podbitki dachowej.


Rozpocząłem od rozłożenia desek od południowej strony, aby korzystając z bardzo mocnego, jak na tę porę roku, słońca trochę je przesuszyć. Następnie zaimpregnowałem je dokładnie ze wszystkich stron, w czym pomogła mi moja "wife". Kolejny dzień to była nierówna walka z wnoszeniem tych pięciometrowych dłużyc na poddasze. Nijak nie chciały te dechy się wmanewrować pod samiuśką krokiew, może jak by nasz Familiaris miał ze 300 m2 to byłoby bez problemu, a tak minął cały dzień, nim wtarmosiłem wszystkie 24 deski i wrzuciłem je na jętki. Niby nic, a była to chyba jedna z gorszych prac jaką zrobiłem na tej budowie :<

Masakra, no ale udało się - deski są na miejscu.


Dzisiaj dociąłem deski do odpowiedniej długości i przybiłem je do jętek, pamiętając o pozostawieniu odpowiednio przygotowanego otworu na schody strychowe. Wbiłem chyba z 1000 długich gwoździ i ręka w tej chwili odmawia mi posłuszeństwa. Jutro pewno nie będę umiał nią pomieszać kawy :~[

Miejsce przygotowane do montażu schodów strychowych.


Podłoga pod krokwią wygląda całkiem, całkiem.


Mieliśmy mieszkać od 1 września, ale ogrom prac, które wykonuję samodzielnie, zmusił nas do zweryfikowania tego terminu. Teraz myślimy aby wprowadzić się przed zimą. Będzie ciężko, ale może uda się Boże Narodzenie spędzić patrząc na choinki, te w lesie rosnącym 50 metrów przed domkiem...


naszfamiliaris
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 82269
Komentarzy: 309
Obserwują: 136
On-line: 9
Wpisów: 199 Galeria zdjęć: 257
Projekt FAMILIARIS II G1
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Żory
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2021 listopad
2020 październik
2020 wrzesień
2020 styczeń
2019 sierpień
2019 czerwiec
2018 październik
2018 sierpień
2017 grudzień
2017 listopad
2017 październik
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2017 luty
2017 styczeń

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67175
Liczba wpisów: 222828
Liczba komentarzy: 903621
Liczba zdjęć: 681231
Liczba osób online: 14
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy