Wpis 16
25 listopada 2014 r.
Od ostatniego wpisu minął trochę więcej niż miesiąc, w ciągu którego głównie czekaliśmy na rozwój wydarzeń, na kartce papieru "meblowaliśmy" poszczególne pomieszczenia w naszym domku i oglądaliśmy w internecie jak inni poradzili sobie z urządzaniem wnętrz swoich rezydencji i rezydencyjek.
Nie znaczy to jednak, że nie działo się kompletnie nic. Dostaliśmy na przykład listem poleconym od Taurona warunki przyłączenia do sieci elektroenergetycznej. Figurujący tam przypuszczalny koszt wykonania przyłącza wraz z opracowaniem dokumentacji - około 6,5 tys. zł - trochę mnie zmroził, no ale cóż, każdy kto decyduje się na budowę domu musi się liczyć ze znacznymi wydatkami. Po podpisaniu umowy o przyłączenie Tauron wyznaczył projektanta przyłącza, który skontaktował się ze mną telefonicznie pytając, czy nie dysponuję przez przypadek dodatkowym egzemplarzem mapy do celów projektowych. Ponieważ takową mapę posiadałem więc podarowałem ją projektantowi. Tu mała uwaga: mapa jest moja i zapłaciłem za nią geodecie a pozyskanie map do celów projektowych w celu zaprojektowania przyłącza należy do obowiązku projektanta tego przyłącza. Wynika z tego, że do tych 6 i pół tysiaka za przyłącze dokładam jeszcze kilkadziesiąt złotych za mapę, która już jest wliczona w cenie wykonania dokumentacji przyłącza. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że zlecając geodecie wykonanie map odbiera się je za około 6 tygodni, to mam nadzieję, że o taki właśnie czas skracam wykonanie przyłącza. Projektant obiecał, że wyrobi się w miesiąc. Mam nadzieję, że jest człowiekiem słownym...
Dopisek dla zainteresowanych
Ostatecznie koszt wykonania przyłącza był znacznie niższy. Faktura, którą otrzymałem od Taurona opiewała na kwotę nieco ponad 1100 zł.
Komentarze