Wpis 18
3 grudnia 2014 r.
Poprosiłem architekta o namiary na jakieś firmy budowlane, które porządnie wykonają powierzoną pracę i nie będzie z nimi większych problemów. W odpowiedzi otrzymałem telefon do jednej tylko firmy. Miałem chyba trochę zdziwioną minę, co mój architekt chyba zauważył, bo zaraz wytłumaczył, że firmy są różne, jedne lepsze, inne gorsze, jeszcze inne beznadziejne, a ta robi terminowo, sprawnie, bez żadnych kłopotów, z niemal milimetrową dokładnością, i tak inwestor jak i kierownik budowy nie muszą ze sobą na plac budowy przywozić w termosie herbatki z nervosolem.
No cóż, dzwonię na podany numer... piiiiii... piiiiii... piiiiii...
- Halo?
- Dzień dobry. Dzwonię z polecenia pana architekta. Chciałbym spytać, czy w kalendarzu na przyszły rok znalazłby pan miejsce na jeszcze jedną budowę?
- Przykro mi bardzo, ale z tym będzie problem. Mogę ewentualnie ująć pana w planach na drugą połowę września.
Dzwonię do architekta i przedstawiam mu sytuację, prosząc jednocześnie o przesłanie na maila kontaktów do innych dobrych firm. Dosłownie 10 minut później architekt oddzwania z informacją, że udało mu się wynegocjować z firmą, z którą przed chwilą rozmawiałem podjęcie się budowy z jej startem w lipcu. Rysunki do wyceny prac budowlanych już przesłał i mam czekać na telefon od właściciela firmy z wycenioną robocizną za wybudowanie domu.
Wow!!! Jestem pod wrażeniem pracy architekta. Szczerze wszystkim rozpoczynającym przygodę z budową własnego domu polecam Pracownię Projektową Malachit z Rybnika. A z drugiej strony załatwiana firma budowlana też musi prezentować wysoki poziom, skoro architekt do tego stopnia upiera się na z nią właśnie współpracę.
Komentarze