Wpis 82
3 listopada 2015 r.
No a co ze stryszkiem? Stryszek jest ale nie ma jak się tam dostać. Schody są gdzieś w odległej mgle przyszłości. Planowałem sklecić kawałek jakiejś drabiny, ale przecież drabina w gospodarstwie jest potrzebna do różnych rzeczy, tak więc dokonałem wydatku 190 złotych polskich i zaopatrzyłem się w aluminiową, 3-częściową drabinę, a każda z tych części ma 7 stopni.
Teraz to wejście na stryszek jest proste, a z akrobatyką trzeba nadal liczyć się próbując zejść na dół :) Ogólnie fajna rzecz i bardzo przydatna.
Rano robiliśmy wycenę ogrodzenia - z 3 stron panele, z przodu coś odrobinę bardziej eleganckiego. Cena 25 tysięcy złotych (z czego 14 tysięcy sama robocizna) ugruntowuje mnie w przekonaniu, że panele zamienimy na siatkę, a robocizna będzie własna, czyli moja :/
Nowy nabytek - 3-częściowa drabina. |
Tak wygląda stryszek. |
Ruchome schody (ruchome, bo można je przenieść :) |
Widok przez okno na strychu. |
Komentarze