Wpis 127
22 czerwca 2016 r.
Od pewnego czasu zastanawiamy się jak oświetlić salon i tą naszą a la jadalnię. Instalacja elektryczna jest co prawda podciągnięta ale doszliśmy do wniosku, że trzeba by było zrobić korektę jej ułożenia. Nie jest to jakaś generalna przeróbka a jedynie przeniesienie kabli o kilkanaście centymetrów. No niestety, wiąże się to z kuciem nowiutkich tynków. Ale jak mus to mus. Godzinka roboty i sprawa jest załatwiona.
Demolka nowiutkiego sufitu :) |
Przedwczoraj położyłem gładź na suficie w kuchni i na belce między nią i salonem. Dzisiaj ową gładź wyszlifowałem. Przyjemność raczej niewielka pracować pod sufitem, gdy na zewnątrz temperatura przekracza 30 stopni. No ale na czekanie do jesiennych chłodów raczej nie możemy sobie pozwolić. Tak więc do boju!
Te białe to nie skutki śnieżycy tylko efekty szlifowania sufitu w kuchni. |
Komentarze