Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Wpis 15

Data dodania: 2017-01-23
wyślij wiadomość

23 października 2014 r.

Mapy do celów projektowych są gotowe do odebrania. Geodeta zadzwonił półtora tygodnia przed umówionym terminem, co sprawiło, że zimny, deszczowy poranek zrobił się troszkę mniej ponury. Z kompletem 10 map jadę do swojego pana architekta, który stwierdzeniem "teraz jak mamy mapki to ruszamy z robotą pełną parą" dodatkowo polepszył mój nastrój. Jak zawsze sielanka jednak nie może trwać zbyt długo. Czekał na mnie zimny prysznic w postaci opinii geotechnicznej, która pokazała, że nasza piękna działeczka ma jednak swoje mankamenty - 20 cm humusu, potem kilkadziesiąt centymetrów piasku a pod nim jakoweś pyły, które podobno dość kiepsko nadają się na podłoże pod dom. Do tego woda gruntowa na głębokości 2,5 m. Architekt tym się jednak specjalnie nie przejął, co odrobinę mnie uspokoiło. Biorąc pod uwagę wyniki badania geologicznego dokona obliczeń fundamentów i wtedy się okaże, czy trzeba będzie poszerzyć ławy fundamentowe, czy może trzeba będzie zwiększyć grubość warstwy nośnej gruntu, czy też może słusznym będzie posadowienie budynku na płycie fundamentowej. Chciałbym, żeby wszystko już było wiadome, a niestety dochodzę do wniosku, że cierpliwość nie jest moją zaletą :)

Od rana w mediach przekazywane są informacje o katastrofie budowlanej w centrum Katowic, gdzie wskutek wybuchu gazu trzypiętrowa kamienica przestała istnieć. Ogrom zniszczeń uświadamia nam jaką potężną siłą jest eksplozja gazu. I chociaż eksperci przekonują, że gaz użytkowany w sposób właściwy, na sprawnych, serwisowanych urządzeniach jest bezpiecznym nośnikiem energii, to patrząc na gruzy pozostałe po kamienicy myślę, że to całkiem dobrze się składa, że w naszym domku nie będziemy korzystali z urządzeń gazowych.

Wpis 14

Data dodania: 2017-01-23
wyślij wiadomość

15 października 2014 r.

Od dzisiaj nasza działka ma założoną Księgę Wieczystą. Świat poszedł znów o parę centymetrów do przodu i teraz księgi wieczyste można przeglądać przez internet. Wystarczy wejść na stronę uruchomioną przez Ministerstwo Sprawiedliwości http://ekw.ms.gov.pl/ i po wpisaniu poprawnego numeru KW można księgę przestudiować. Samo przeglądanie jest bezpłatne i fakt ten cieszy niezmiernie, bo w kraju, w którym płacić trzeba właściwie za wszystko (a już szczytem jest płacenie za toalety publiczne, miejskie parkingi i wstępy do parków narodowych) to każda taka darmowa inicjatywa jest godna pochwały.

Przejeżdżając dzisiaj koło działki zauważyłem na niej świeże ślady opon. "Wnikliwe śledztwo" doprowadziło mnie do wniosku, że pan architekt nie próżnuje i zgodnie z umową zlecił badanie geotechniczne gruntu. Ślady pochodziły od samochodu, który wjechał na działkę celem dokonania odwiertów.

blog budowlany - mojabudowa.pl


Wpis 13

Data dodania: 2017-01-23
wyślij wiadomość

2 października 2014 r.

Pan projektant dał nam namiar na kilka miejsc, w których powstają Familiarisy. Skorzystaliśmy tylko z jednego - w zupełności nam to wystarczyło, a nawet podwójnie, bo była to realizacja w wariancie zabudowy bliźniaczej, gdzie budynki były połączone garażami. Właścicielka domku była tak miła, że oprowadziła nas po wnętrzu. Budynek był już wewnątrz otynkowany, z ułożonymi instalacjami, w trakcie urządzania kotłowni. Choć to jeszcze ciągle plac budowy, to jednak dał nam pojęcie o układzie i wielkości pomieszczeń, o przestrzeni wewnątrz budynku i o jego funkcjonalności, i to tak namacalnie a nie na rzutach czy nawet wizualizacjach. I co? No i jesteśmy zachwyceni. Ten projekt jest stworzony tak jakby specjalnie dla nas.

Mając na uwadze rzuty kondygnacji i to co zobaczyliśmy w rzeczywistym, stojącym już budynku zdecydowaliśmy jednak o dokonaniu paru zmian w projekcie:

1. PARTER

  • w salonie zamieniamy miejscami okno przy kuchni i okno tarasowe z równoczesnym, rzecz jasna, przeniesieniem tarasu,

  • ponieważ dom chcemy ogrzewać kotłem na pellety, robimy miejsce na worki z pelletami poszerzając garaż o 1 m,

  • w garażu powiększamy wejście na strych i zakładamy tam na stałe schody młynarskie zamiast składanych schodów strychowych,

  • poszerzamy przejście między kuchnią i salonem

Parter - wersja oryginalna

Parter - wersja zmieniona

2. PODDASZE

  • likwidujemy wejście z sypialni do większej garderoby i  samą garderobę,

  • tę większą garderobę łączymy razem z łazienką, która w tym momencie znacznie się powiększyła,

  • likwidujemy w łazience jedno z dwóch okien połaciowych,

  • w łazience przesuwamy w prawo lewą ściankę działową, powiększając w ten sposób mniejszą garderobę.

Poddasze - wersja oryginalna

Poddasze - wersja zmieniona

Teraz wodzimy palcem po rzutach i jest pięknie, domek uszyty według naszych wyobrażeń. No i znów zrobiliśmy mały kroczek do celu.

Wpis 12

Data dodania: 2017-01-23
wyślij wiadomość

26 września 2014 r.

Od ostatniego posta minęło już ze trzy tygodnie i działo się trochę, głównie pozytywnie. Ale po kolei.

Pomyślałem, że skoro mamy już działkę, a nie możemy się zdecydować na żaden konkretny projekt (choć faworytów mamy kilku), to może zaczniemy od wizyty u architekta, gdzie w formie luźnej, niezobowiązującej rozmowy rozświetlilibyśmy mroki naszych wątpliwości. No więc "pukamy" (a raczej klikamy) do drzwi wujka Googla i odnajdujemy siedziby kilkunastu okolicznych biur projektowych. Na stronach internetowych owych biur jest różnie, jedne wyglądają full profesjonalnie, inne są tworzone chyba późną nocą gdy senne powieki w połowie zakrywają obraz monitora. Na wszystkich te same właściwie teksty: pomoc w wyborze projektu, adaptacja projektów gotowych, bla bla bla... Klikam więc bez większych emocji w link prowadzący do kolejnej strony - Pracownia Projektowa Malachit.

W menu jest pozycja Katalog projektów. Nie robiąc sobie większych nadziei wczytuję kategorię Domy z poddaszem i przeglądam propozycje biura: pierwsza, druga, trzecia, czwarta...

- Żono moja kochana, pozwól na chwilę!!!

- Nie mam czasu! Co się stało?

- Zakochałem się od pierwszego wejrzenia...

- ???

- Spójrz na ten projekt. Szukaliśmy takiego od roku. Nazywa się Familiaris!

Pochłaniam wzrokiem rzuty i przekrój budynku - na planie prostokąta, dach dwuspadowy bez żadnych dodatków w postaci lukarn itp., kuchnia otwarta na salon, dodatkowy pokój na parterze, co prawda nie wiata ale garaż, za to z jakże urokliwym stryszkiem, kominek, rzadka w projektach tak wysoka ścianka kolankowa 125 cm, a wszystko to zamknięte w ok. 100 m powierzchni użytkowej.

No nie mogę, szukam po dziesiątkach katalogów, po stronach pracowni architektonicznych w całej Polsce, a tu dosłownie pod nosem, 10 km od domu, takie cudeńka się projektują.

Wsiadamy w samochód i pędzimy do siedziby biura. Lubię takie rozmowy - jest konkretnie, rzeczowo, wszystko poparte odpowiednimi argumentami, nasze pytania doczekują się odpowiedzi a wątpliwości zostają rozwiane - powietrze przesyca aura fachowości.

Decydujemy się w Pracowni Malachit na kupno projektu i jego adaptację, Pracownia zajmie się zleceniem badań geotechnicznych, uzgodnieniami z dostawcami mediów, dokona uzgodnienia zjazdu na drogę, a główny projektant obejmie też funkcję kierownika budowy.

Dostajemy kilka dni na przeanalizowanie projektu i ustalenie ewentualnych zmian. W międzyczasie  zlecamy u geodety wykonanie map do celów projektowych - czas wykonania około 6 tygodni. Mamy więc trochę luzu.

Wpis 11

Data dodania: 2017-01-23
wyślij wiadomość

17 września 2014 r.

Jest to dla nas dzień pełen radości. Minął rok odkąd zaczęliśmy starania o kupno działki, która tak nam się spodobała. I dzisiaj, po złożeniu w kancelarii notarialnej swoich podpisów pod umową sprzedaży, staliśmy się właścicielami naszego nowego świata. Świat ten może nie poraża wielkością, ale stanowi od dzisiaj 836 m2 naszej wielkiej radości. No i cóż tu więcej pisać... cieszymy się!!!

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Niniejszym kończymy etap starania się o działkę. Jutro jeszcze tylko wizyta w Urzędzie Miasta celem zgłoszenia kupna działki a potem... rozpocznie się faza walki o dokument, któremu na imię Pozwolenie na budowę.

naszfamiliaris
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 82269
Komentarzy: 309
Obserwują: 136
On-line: 9
Wpisów: 199 Galeria zdjęć: 257
Projekt FAMILIARIS II G1
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Żory
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2021 listopad
2020 październik
2020 wrzesień
2020 styczeń
2019 sierpień
2019 czerwiec
2018 październik
2018 sierpień
2017 grudzień
2017 listopad
2017 październik
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2017 luty
2017 styczeń

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik