22 sierpnia 2015 r.
Czym zakończył się tydzień na budowie? Brakuje dosłownie kilku pustaków by ścianki kolankowe były kompletnie wymurowane a druga ściana szczytowa jest gotowa w 70%. Zanosi się na to, że w nadchodzącym tygodniu zostaną zabetonowane słupki w ściankach kolankowych i rozpoczną się prace związane z więźbą dachową.
Oglądałem dzisiaj na kanale Domo+ program "Wielkie projekty: Australia". Odcinek traktował o budowie domu marzeń - 60 m długości, ściany zewnętrzne zbudowane prawie wyłącznie z olbrzymich przeszkleń, wielkie metraże pomieszczeń a za oknem cudowne widoki. Przypomniała mi się w związku z tym sytuacja sprzed kilkunastu dni, gdy spacerujący z psem mieszkaniec któregoś z okolicznych domów, przechodząc koło naszej budowy zagadał:
- Budujecie się Państwo?
- No, zachciało się nam na stare lata.
- A czemu to takie małe budujecie?
- Eeeee.... ?????
Naszła mnie taka myśl: co powoduje ludźmi, że budują potężne rezydencje?
No, może liczba osób w rodzinie, jak dom ma być wielopokoleniowy, dla dziadków, rodziców, dzieci i wnuków, każdy ma wieść w nim wygodne życie to i metraż musi być odpowiedni - mogę to zrozumieć.
Może kogoś na to stać - ma pieniądze i wybuduje sobie pałac, do sprzątania przyjdzie co jakiś czas firma, do pielęgnacji ogródka przyjedzie co jakiś czas firma - w tym przypadku pieniędzy zazdroszczę, ale taki dom daleki jest od mojego wyobrażenia o przytulnej chatce.
Może dla kogoś wielki dom jest realizacją jego marzeń - w tym wypadku nie krytykuję ale podziwiam, trzeba dążyć do realizacji własnych pomysłów.
Może ktoś buduje wielką chałupę, bo chce, bo lubi, bo mu się podoba, bo nie wyobraża sobie inaczej - kto mu zabroni.
Może jest jeszcze sto innych powodów, które mogę przełknąć i nie spowoduje to czkawki. Ale zadawanie pytania "A czemu to takie małe budujecie?" z wyraźną ironią w głosie powoduje u mnie pewien niesmak.
... a może gość zadał to pytanie próbując być dowcipnym? No to chyba operujemy na innych poziomach satyryczno-humorystycznych.
A nasz Familiaris ma być niewielki, takie były od początku założenia. Ma być mało absorbujący jeśli chodzi o sprzątanie, ma być niezbyt drogi w kwestii ogrzewania, ma być łatwy i tani w utrzymaniu i ma być przytulnym kątem na resztę życia. Wybór tego projektu był przemyślany i przedyskutowany, i tyle.
 |
Ściana kolankowa od strony frontu... |
 |
... i od strony tarasu. |
 |
I tradycyjnie widok całości. |
 |
Ściana szczytowa z miejscem na dwa portfenetry. |
Komentarze